MOJE KONDOLENCJE… to pierwsze słowa podczas spotkania rodziny, która decyduje się powierzyć Insomni organizację stypy po uroczystościach pogrzebowych. Dlaczego?
Chcę przekazać wyrazy współczucia oraz okazać empatię. Moją rolą jest zapewnić Zleceniodawców o wykonaniu przyjęcia wedle najlepszych intencji i umiejętności. Tą postawą zdejmujemy choć jedno zmartwienie z barków organizatorów. Stwarzam w restauracji przestrzeń do przeżywania żałoby w gronie rodzinnym, do znalezienia na długiej liście
„to do” podpunktu ja i moje uczucia.
Ktoś powie - zwykły obiad. Nie zgodzę się!
Oscar Wilde powiedział: „Po dobrym obiedzie można wybaczyć każdemu, nawet własnym bliskim.” Emocje i jedzenie od zawsze idą w parze na dobre i na zle.
Ile razy w rozmowie osoby wyznawały mi swój żal, przeciążone sytuacją spraw urzędowych, pragnące skoncentrować się na swoich uczuciach?! Całe mnóstwo, dlatego chcę pokazać otwartość restauracji na te tematy.
Moja babcia Emilia od kilku lat oswaja mnie ze swoją ostatnią wolą. Cechą wspólną okazuje się by wypełnić ją z G O D N O Ś C I Ą .
W managerze i restauracji Organizatorzy pokładają wiarę oraz zaufanie w realizację pożegnania z klasą, w zamian otrzymujemy wdzięczność, relację i pamięć oraz wynagrodzenie.
———————————————————————
Czy Wasi dziadkowie
mają dokładną wizję tego dnia gdy ich zabraknie? Rozmawiacie o tym?
———————————————————————
STYPA dla 32 gości, w ostatniej chwili powiększona o 6 osób
